Hej, tu Pawełek!
Śmieszą Was dowcipy o kotach? Mnie bardzo rozbawiają do łez!
Oto kilka dowcipów o kotach:
1. Czy nie widziała pani mojego męża? Godzinę temu poszedł utopić w rzece kota...
- Skoro pani wie, gdzie jest, to czemu pani pyta?
- Bo kot wrócił do domu...
2. Wpada francuska mysz do baru siada na stołku i się wydziera do barmana:
- Lampkę wina proszę!!!
- Mogę ci nalać ale pod barem śpi kot - mówi barman polerując kieliszki...
- To poproszę pól lampeczki i znikam - wyszeptała wystraszona mysz.
3. Kiedy kotu dokuczają zęby? - Jak go psy gryzą.
4. Jasiu, nie ciągnij kota za ogon.
- Ja tylko trzymam, to kot ciągnie.
5. Kazio na lekcji polskiego odmienia rzeczownik "kot" przez przypadki:
- Mianownik: kot
- Dopełniacz: kota
- Celownik: kotu
- Biernik: kota
- Narzędnik: z kotem
- Miejscownik: o kocie
- Wołacz: kici kici!
Więcej dowcipów o kotach znajdziecie na
http://www.dowcipy24.pl/dowcipy-o-zwierzetach/dowcipy-o-kotach.html?start=30
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz